czwartek, 21 stycznia 2016

Parę zdjęć Kiyomi i małe bazgroły

Ostatnio mam trochę luźniejsze dni, ponieważ trzecie klasy piszą próbne egzaminy. Do szkoły przychodzę na 12:00 a kończę o trzeciej. Jej! Mogę się w końcu wyspać :) Dzisiaj rano (10:00) jeszcze w piżamie wzięłam aparat i Kiyomi, zeszłam po schodach i podeszłam do parapetu. BUM! Zdjęcia zrobione :) Minimalnie je dopracowałam w PicMonkey.




Happy!

Sad!

 Na początku robiłam zdjęcia swoim aparatem, ale wydawały mi się za ciemne (a nie wiedziałam jak je rozjaśnić), więc ostatecznie robiłam zdjęcia aparatem moich rodziców. Miał większy obiektyw, dlatego więcej wpadało światła. Uwielbiam Kiyomi za jej charakter, styl i wygląd. Jest świetną lalką! Ma piękne gęste włosy o mieszanym kolorze (lawendowy, ciemny róż, fioletowy). A właśnie ma inną fryzurę! Zrobiłam jej nową, kiedy nauczyłam się robić dobierane warkocze. Szybko się uczy na lalkach :D

 Postanowiłam drugą część posta poświęcić małym bazgrołom, które skrywam w blaszanym piórniku (taaaa...). Rysunki zazwyczaj robię na Religii kiedy (po raz enty) oglądamy film, a ja już odrobiłam lekcje. Czasami na innych lekcjach, kiedy ktoś stoi jak skazaniec/odpowiada przy tablicy :)

Na początku zaczęłam ćwiczyć oczy. Ostatnie zdjęcie przedstawia oko zrobione przez moją koleżankę na niemieckim. Mi najbardziej podobają się dwa pierwsze. Czwarte jest bardzo dziwne :D Chodziło tu oto, że zrobiłam je za małe i skojarzyło mi się ze smokiem Smaugiem, a on skojarzył mi się z ogniem. Tak właśnie powstał dziwny oko-naszyjnik w płomieniach.

Uwielbiam ją :) Zazwyczaj jak rysuję potwory to najczęściej są to cyklopy. Je się najłatwiej bazgroli, bo mają tylko jedno oko. 

Chat Noir! Bardzo lubię tę postać (więcej można poczytać u Chanelki ). 

Z tyłu na okładce zeszytu od polskiego jest rysunek Ladybug. Postać w serialu jest świetna, więc postanowiłam ją uwiecznić na okładce z zeszytu.

Oczy z tyłu kartki z zagadnieniami na stary sprawdzian z chemii (robione słabym długopisem) :)

 A oto sztuka mojej koleżanki z ławki na niemieckim. Bardzo twórcze XD

 
 Stary blaszany piórnik (od przodu z High School Muscial :)) Ostateczny porządek:


Tak! To był długi post :) Na koniec dodam, że jestem zadowolona z napisania posta. 
A wy? Też robicie czasami rysunki na lekcjach? 
Do zobaczenia! 


P.S. Tak, oczy mogą wydawać się podobne do anime, ale nie miałam takiego celu. Nie interesuję się ani mangą ani anime, ale wiem co nie co. Po tygodniowym obozie (przypadkiem) tylko z grupką fanów mangi i słuchanie w pociągu przez pięć godzin ich opowieści, trochę się orientuję, ale jakoś komiksy ani seriale nie przemówiły do mnie. 
Miłego dnia! 

4 komentarze:

  1. Świetna sesja. A twoje szkolne bazgroły są również niczego sobie :D Ach, te piękne oczy... <3 xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w szkole rysuję na każdej lekcji, bo skromnie powiem, że jestem w stanie skupić się i na lekcji i na rysunku ^^
    To właśnie na lekcjach powstaje większość moich "dzieł" XD
    Twoje bazgroły są takie ładne *-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! Uczę się twojej taktyki (i powoli mi się udaje) Dziękuję :)

      Usuń