Po tygodniowej przerwie jestem bardzo opalona. Dziś napiszę o kolejnym miejscu, w którym byliśmy, a mianowicie Legolandzie. Niestety mam mało zdjęć z parku rozrywki z lalkami. Dobra zaczynamy :)
Następnie poszliśmy na symulatory, gdzie programowaliśmy ruch naszych siedzeń. To było coś niesamowitego. Potem poszliśmy na wyścigi straży pożarnej.
...i kolejną :)...
Zobaczyliśmy wiele znanych miejsc świata...
Potem poszliśmy na safari...
Plan filmowy
Heartlake City:
W sklepie mogliśmy ułożyć własną figurkę.
Cudowne:
Była też tablica gdzie każdy mógł zostawić po sobie ślad:
Nasz numer pokoju :)
Indii!!!
A to zrobione przez Maksa i mnie napis i flaga.
Na toaletach były śmieszne oznaczenia:
Pora na pokazanie pirackiego pokoju, w którym mieszkaliśmy:
Ostatnie przejście koło tego zegara
Do widzenia Legolandzie!
Dzisiaj jest pierwszy września. Dla mnie nowy rok i nowa szkoła. Mam dużo pozytywnej energii, nawet nie wiem dlaczego :)
A wy jak się czujecie?
Mam na dzieję, że nie długo znów napiszę posta.
Do zobaczenia!
Vandzia to w tym pokoju hotelowym musiała czuć się jak u siebie :D
OdpowiedzUsuńSzczerze to nie sądziłam, że w tym Legolandzie może być tak fajnie.
Było naprawdę super! Można było sobie wybrać rodzaj pokoi np. rycerski, przygodowy.
UsuńOooo, to ja bym wzięła rycerski.
UsuńGdyby był to bym wzięła, ale wszystkie rycerskie były już zajęte :(
UsuńAle piracki też fajny :)
UsuńZnowu świetne zdjęcia :) Ja też mam dużo pozytywnej energii na ten rok :) Mam nadzieję, że będzie lepszy niż zeszły :P
OdpowiedzUsuńDzięki, mam nową klasę i myślę, że będzie chodź trochę lepiej :)
UsuńCudowne ^.^
OdpowiedzUsuńZazdroszczę podróży :D
A zdjęcia są cudowne:D
Dzięki! 😀
UsuńFantastyczna przygoda! I sesja z lalkami jak zwykle niesamowita :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Cieszę się, że Pani odwiedza mój blog :)
Usuń